Fot. Kamila Gąsiorek
In the second part of February me, my Mum and my Sister spent a couple of days in Międzyzdroje. We just wanted to get away from everyday life, take a breath of fresh air and relax. It was a great idea to go there because we have still a few months to summer vacation and we needed a little rest right now. Walking by the sea, great food, massages and the jaccuzzi at the hotel, plenty of sleep, made us completely relaxed when we went back home :)
W drugiej połowie lutego wybrałyśmy się z moją Mamą i Siostrą na kilka dni do Międzyzdrojów, aby oderwać się od codziennych spraw, zaczerpnąć świeżego powietrza i odprężyć się. Ten wyjazd był świetnym pomysłem, bo do wakacji zostało jeszcze kilka miesięcy, a my już teraz potrzebowałyśmy odrobiny odpoczynku. Spacery nad morzem, pyszne jedzenie, masaże i jaccuzzi w hotelu, spokój, dużo snu i brak jakichkolwiek obowiązków sprawiły, że wróciłyśmy do domu w pełni zrelaksowane i wypoczęte :)
Zazdroszczę wypadu. Uwielbiam morze, a jeszcze nigdy go nie widziałam w inną porę roku poza latem.
ReplyDeletePatrząc na ostatnie zdjęcie przypomniały mi się wczasy w Krynicy Morskiej. Jako dziecko - mała sroka - chciałam mieć taką przypinkę z własnym imieniem, niestety w całym miasteczku takiego nie znalazłam. Ostatecznie kupiłam czerwone serduszko z muszelką i własnym imieniem jakiś rok później podczas ferii zimowych w ... Zakopanym :)
Nadmorskie miejscowości zimą mają swój urok i zupełnie inny klimat niż latem. Też dobrze pamiętam te przypinki z dziecięcych lat i cieszę się, że nadal są sprzedawane, bo wiążą się z nimi różne wspomnienia. To zabawne, że w górach można było nabyć takie z muszelkami ;) Jednak najważniejsze, że udało Ci się znaleźć w końcu broszkę z własnym imieniem :)
DeleteKocham morze! Tak bardzo chciałabym tam żyć, może uda mi się wyprowadzić.
ReplyDeleteMam nadzieję, że świetnie się bawiłyście i odpoczęłyście :)
Przepiękne zdjęcia :)
Tego Ci życzę! Zdecydowanie wypoczęłyśmy i nabrałyśmy pozytywnej energii :) Dziękuję za miłe słowa.
Delete