In today's post I'd like to tell you about another Mary Kay products that have conquered my heart. I prepared the review about the newest Mary Kay products - colored Lash Love mascara and translucent loose powder. I'll start off with mascaras. They're available in three limited edition shades - green, blue and plum. I like plum shade the most because it really makes my eyes pop. I've been always using black or brown mascaras but this time I decided to try colored ones. I use them in several ways - I apply them on clean lashes or I apply black mascara first and then colored one. As it comes to the second technique you can apply mascara on entire lashes or put a dash of color on the tips. Rubber mascara blush is comfortable to use and separate lashes perfectly. As it comes to the translucent loose powder, it's the best mattifiying powder I've ever used. This product gives flawless matt satin finish and looks very natural on skin. It also sets foundation very well and there's no need to reapply it during the day. It has light weight and soft formula so the powder feels weightless on skin. The most important thing - it's translucent so it matches every skin tone!
Dzisiejszy
post chciałabym poświęcić kolejnym kosmetykom Mary Kay, które podbiły
moje serce. Przygotowałam dla Was recenzję najnowszych produktów tej
marki - kolorowego tuszu do rzęs Lash Love i transparentnego pudru
sypkiego. Zacznę od kolorowych tuszów, które są nowością w mojej
kolekcji kosmetyków. Zawsze używałam czarnych lub brązowych i do tej
pory nie miałam odwagi sięgnąć po te kolorowe. Stosuję je na kilka
sposobów - nakładam samodzielnie lub na rzęsy pokryte czarnym tuszem. W
drugim przypadku tuszuję całe rzęsy lub same ich końcówki. Dostępne są
trzy odcienie - zielony, niebieski i fioletowy. Najbardziej lubię ten
ostatni, mam wrażenie, że najlepiej wydobywa kolor mojej tęczówki.
Gumowa szczoteczka jest bardzo wygodna i świetnie rozdziela rzęsy. Co do
pudru transparentnego, to jest to zdecydowanie najlepszy puder
matujący, jaki do tej pory miałam okazję wypróbować. Kosmetyk ten nadaje
twarzy matowo-satynowe wykończenie, dlatego cera wygląda bardzo
naturalnie. Puder rewelacyjnie utrwala makijaż i nie wymaga poprawek w
ciągu dnia. Na skórze jest niemal niewyczuwalny ze względu na lekką,
mięciutką formułę. Co najważniejsze - puder ma biały odcień, który na
twarzy staje się transparentny, dlatego dopasowuje się do każdego koloru
karnacji!
Miałam okazję używać tego fioletowatego tuszu, ale na moich rzęsach nie dawał ciekawego efektu.
ReplyDeleteCiekawe :) mam ochote wyprobowac
ReplyDeletetusze mnie ciekawią ;)
ReplyDeleteuwielbiam kosmetyki mary kay.
ReplyDelete